- autor: lucas23, 2013-08-30 09:29
-
W II rundzie Pucharu Polski Pogórze Srogów Górny wygrało z Jawornikiem Czarna 3-2 po dogrywce i awansowało do III rundy.
W Srogowie miała miejsce historyczna chwila. Po raz pierwszy w historii Pogórze wystartowało w Pucharze Polski. Rywal nie byle jaki tylko faworyzowany Jawornik Czarna który jest aktualnym liderem B-klasy. W Srogowie zabrakło kilku zawodników z różnych powodów aczkolwiek wiadomo że puchary rządzą się swoimi prawami. Od początku było wiadomo że obie drużyny lubią atakować i nikt nie zamierzał się bronić. I faktycznie tak było. Akcja za akcje. Strzał za strzał. Kibice zgromadzeni na trybunach mogli być zadowoleni z poziomu. W 10 minucie pada pierwsza bramka. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wykonywanego przez Rafała Pięciaka przytomnie głowę w polu karnym przykłada Damian Warchoł i mamy 1-0. W 15 minucie ładna kombinacyjna akcja Czarnej lecz na posterunku dobrze dysponowany Bartłomiej Iwańczyk. W 20 minucie ładna kontra w wykonaniu gospodarzy lecz Piotr Zacharski do spółki z Tomaszem Sawickim nie wykorzystują jej. W 25 minucie przewagę uzyskała Czarna lecz nic z niej nie wynikło. Natomiast 5 minut później doskonałą sytuacją na podwyższenie wyniku ma Mateusz Wroniak lecz gubi się w dryblingu. W 31 minucie Jawornik wyrównuje strzelając bramkę za pola karnego. Do połowy 1-1. Na drugą połowę nie wyszedł już Mariusz Fedak i wydawało się że gospodarze pozbawieni mocnego punktu będą się ograniczać tylko do obrony. Jednak drużyna stanęła na wysokości zadania i w 65 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sawickiego Pięciak umieszcza piłkę w siatce przytomnie znajdując się w polu karnym. Od tego momentu przewagę osiągnęła Czarna stwarzając sobie wiele sytuacji bramkowych. Z minuty na minutę jednak słabli. I wtedy do głosu doszli gospodarze którzy gdyby zachowali więcej zimnej krwi mogliby w przeciągu 5 minut strzelić 5 bramek. Niestety się to nie udało a Czarna w 80 minucie bezpośrednio z rzutu wolnego wyrównała stan meczu na 2-2 bo jak wiemy niewykorzystane sytuację się mszczą co było idealnie widać w tym meczu. W 90 minucie gości mogli zgarnąć pełną pulę jednak napastnik gości przegrał pojedynek sam na sam z naszym bramkarzem. Sędziowie zarządzili więc 30 minutową dogrywkę. A niej kolejna wymiana ciosów. Każda z drużyn mogła strzelić bramkę i cieszyć się z awansu. W 101 minucie akcję środkiem przeprowadził Robert Sobolak podał do niepilnowanego Pięciaka a ten strzelił gola zostając bohaterem meczu. Do końca dogrywki Czarna próbowała atakować i kilka razy cudem gospodarzom udało się wyjść z opresji, natomiast Pogórze groźnie kontrowało próbując strzelić na 4-2. W 120 minucie zapanowała euforia bo oto B-klasowa drużyna awansowała do III rundy po raz pierwszy w swojej historii. Jak się potem okazało Pogórze będzie jedyną drużyna z B-klasy na tym etapie rozgrywek.
Skład który uzyskał historyczny sukces:
Iwańczyk, Piotrowski, Podolak, Ciupa, Kopczak, Warchoł, Fedak (R. Sobolak), Pięciak, Wroniak (Pasierbowicz), Sawicki, Zacharski. Na ławce byli jeszcze Sabat i Hołubecki.
A już w najbliższą niedzielę wracamy do ligowych emocji. Pogórze u siebie będzie podejmowało Cosmos II Nowotaniec który zajmuje 8 miejsce mając w dorobku 6 punktów i na pewno będzie to ciężka przeprawa. O randze tego meczu świadczy to że na dzisiejszym meczu pucharowym siedział Pieszczoch z Nowotańca obserwując najbliższego rywala. Każdy więc zaczyna się liczyć z naszą drużyną.
I na koniec dobra wiadomość. Pogórze przeprowadziło transfer Last-Minute transferując bramkarza z IV ligi z Cosmosu Nowotaniec Tomasza Potoka. Życzymy mu wszyscy czystego konta w całym sezonie.